Ślubne dekoracje kościołów wykonane ze słoneczników zdobywają coraz większe uznanie wśród młodych par. Nie dzieje się tak bez powodu: kościół przystrojony tymi małymi słońcami wygląda świeżo i oryginalnie.
Soczyście żółte słoneczniki kojarzą się z ciepłem, latem, radością, wakacjami i odpoczynkiem. Czemu więc nie skorzystać z nich podczas przygotowywania ślubnego wystroju kościoła? Pomysł ten spodoba się przede wszystkim osobom, które nie chcą wykorzystywać utartych połączeń kolorów, a więc bieli i różu czy bordo i złota. Radośnie pnące się do słońca słoneczniki są naprawdę ciekawą alternatywą dla wszechobecnych na polskich ślubach róż.
Słoneczniki wspaniale komponował się będzie z kłosami zboża, które to też kojarzą się z upalnymi dniami i latem. Przykład takiej kompozycji możesz zobaczyć na pierwszej fotografii. Tak przystrojone ławki zachwycą młodych , którzy gustują w stylu wiejskim i marzą o rustykalnych akcentach w kościele. Zamiast kłosów możesz też wybrać drobniejsze białe kwiaty. Z uwagi na kolor i mniejszy rozmiar stanowić będą one niejako tło dla dostojnego słonecznika, który w dekoracji tej będzie grał pierwsze skrzypce. Przykład takiego rozwiązania zobaczysz na drugim oraz trzecim zdjęciu.
Poniżej kilka innych dekoracji na kościelne ławki z wykorzystaniem różnych odmian słoneczników. Który pomysł podoba Wam się najbardziej? Ja zwróciłam szczególną uwagę na połączenie tych kwiatów z… pawimi piórami.
Ostatnie ze zdjęć świadczy o tym, że dekoracja ławek słonecznikami czy też ustawienie koszy z tymi kwiatami gdzieś na posadzce to nie jedyny pomysł. Możesz pokusić się o udekorowanie w ten sposób ołtarza, o ile oczywiście uzyskasz na to pozwolenie.
Zawieranie sakramentu małżeństwa poza murami kościoła, a więc na świeżym powietrzu, nie jest w Polsce tak popularne jak za oceanem, ale z roku na rok zdobywa coraz większą popularność. Jeśli i ty marzysz o takim ślubie, możesz zdecydować się na kwiatowy łuk, w którym dominują właśnie słoneczniki.